Czy żeglarstwo jest niebezpieczne?

Czy żeglarstwo jest niebezpieczne?

Analizując dane statystyczne z ostatnich 10 lat, można zauważyć, że dane te są bardzo niepokojące. Niemal każdego roku w USA na wodzie ginie prawie 800 osób! Najczęstsze wypadki, które zdarzają się amatorom wodnym, to wypadanie za burtę, wszelkie wywrotki jachtu oraz kolizje. Warto jednak nieco wgłębić się w temat i sprawdzić jakich jednostek pływających dotyczą te wypadki. Jeśli chodzi o żeglowanie, to ten procent jest najniższy. Na kolejnym miejscu znajdują się jachty motorowe, później kajaki, a najczęściej do wypadków dochodzi na motorówkach. Bezpieczeństwo zależy w dużej mierze od rodzaju wyprawy. Jeśli są to zorganizowane większe rejsy morskie jachtem po Bałtyku, to sytuacja będzie miała się zupełnie inaczej niż rejs wynajętą jednostką na własną rękę.

Niezmiernie ważne, a może i najważniejsze dane dotyczą przyczyn tych śmiertelnych wypadków. Bez tych danych może się wydawać, że tego typu rekreacja jest niebezpieczna i lepiej spędzać czas na lądzie. Ogólne przekonanie jest takie, że żeglarstwo jest niebezpieczne, ponieważ środowisko wodne niesie za sobą zbyt dużo zagrożeń. Są to przede wszystkim: wiatr, temperatura i kiepska widoczność. Jednak stereotypy precz. Rozprawmy się z tymi danymi i pokażmy prawdziwe przyczyny wypadków śmiertelnych. Na pierwszym miejscu pod względem najczęstszych przyczyn śmierci jest oczywiście nadużycie alkoholu. Mimo iż niemal non stop mówi się o tym w kontekście bezpieczeństwa, że podczas wykonywania obowiązków na jachcie nie powinniśmy spożywać alkoholu, to jednak cały czas ten błąd jest popełniany. Na kolejnym miejscu znajdują się: niedoświadczenie i nieodpowiedzialność, nieuwaga, niedostosowana prędkość.
Oczywiście są to dane z USA, ale jednak konieczność zachowania bezpieczeństwa jest taka sama. Niezależnie czy wybieramy się na Mazury czy też na rejsy morskie jachtem.